6) Fałszywe oskarżenie o wymyślonej, fikcyjnej "broni" za którą została uznana mała, plastikowa miotełka do sprzątania kociego piasku. Bandyta nigdy nie widział tej miotełki, gdyż, jak pozostali napastnicy, chował się w momencie przyjścia policji, kiedy zbiegałam ze strychu zmiatając przed sobą rozsypany koci piasek. Policjanci wymyślili i w jego, bandyty imieniu sfabrykowali tę "skargę" ("complaint"), że ja usiłowałam go "zabić" tą "bronią". Na bazie tego zmyślonego oskarżenia i fikcyjnej "skargi", bandyta otrzymał "order of protection", dzięki któremu mógł spokojnie obrabować dom i przez prawie pół roku prowadzić w nim narkotykowe transakcje.
https://drive.google.com/file/d/0B8oH9u8PXU_USHR2cldidG9jN28/view?usp=sharing
No comments:
Post a Comment